środa, 2 listopada 2011

Pijawkowe historie ...

Moje małe stworzonka miały ostatnio leczyć cieśń nadgarstka jednak nie były w nastroju do jedzenia. Czekałam 0,5 h aż któraś z nich zdecyduje się ugryźć. I tak nic ... Siedziały sobie w kieliszku jak gdyby nigdy nic. Nie pomogła sól fizjologiczna na zachętę ani nawet krew. A wydawało by się, że pijawki od razu jak tylko poczują ciepło, krew instynktownie powinny ugryźć. No jednak nie. Mają swoje fochy. Ponieważ mają niezwykle dobry węch wyczuwają co dana osoba jadła. Jeśli im to nie pasuje to nie będą się taką krwią żywić. No bez przesady .. Osoba, która je dużo curry, chili, czosnku - odpada, musi sobie urządzić dietę zanim przystawi się pijawkę. Poza tym ciepłota skóry, im skóra cieplejsza tym lepiej. Kolejna rzecz - nie powinniśmy używać co najmniej dzień przed terapią żadnych kosmetyków (kremów, dezodorantów itp..). Są też sytuacje na które nie mamy większego wpływu np. okres godowy pijawek. Jak jedna ma taki okres to każdej w słoiku się udziela i nie w głowie im wtedy jedzenie. Czy Wy kiedy jesteście zakochani myślicie o tym, żeby jeść ?! NO pewnie, że nie. Pełnia księżyca - podobno też ma wpływ na funkcjonowanie naszych wieloszczetów. Jesteśmy nierozerwalnie związani z kosmosem, nie da się tego uniknąć. Tak wiem brzmi to znowu jak jakieś czary ... Ale tak po prostu jest ! My ludzie nie odczuwamy tego na co dzień na własnej skórze ale udowodniono, że w zachowaniach zwierząt widać różnicę - kiedy jest pełnia lub kiedy jej nie ma. Czyli coś w tym jest. Poza tym, czy nie słyszeliście kiedyś jak babcia mówiła Wam, że włosów nie powinno się obcinać, kiedy jest pełnia ? Podobno wtedy się nie układają i gorzej rosną. Nie sprawdzałam tego nigdy ale być może kiedyś zobaczę czy tak rzeczywiście jest :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz