Jestem w ciąży i zainteresował mnie teraz bardziej niż wcześniej artykuł o nordic walking w ciąży. Będąc fizjoterapeutką i instruktorką tego sportu wiem, że może być to jedna z form aktywności u kobiet, które nie mają przeciwwskazań do wykonywania wysiłku fizycznego oczywiście. Tempo dostosowuje każda przyszła mamusia :) Sama chodzę z kijkami po parku na Zdrowiu w Łodzi, co prawda rzadko widuję kobietki z brzuszkami i z kijkami - a szkoda, bo na prawdę jest wiele korzyści dla mamy i dzidziusia zwłaszcza, kiedy pogoda dopisuje i żal siedzieć w domu. Oto treść artykułu, który jest rzetelny i warto się nim zainteresować jeśli chcecie rozpocząć marsz z kijami i dzidzią :)
Kiedy brzuszek wyraźnie się już
zaokrąglił, a przyszłej mamie zależy na utrzymaniu figury i dobrym
samopoczuciu, warto spróbować aktywnego wypoczynku, będącego
jednocześnie doskonałą okazją do utrzymania kondycji przed porodem jak i
po nim, czyli nordic walking. Uwaga, spala się przy nim prawie o połowę
więcej kalorii niż przy zwykłym marszu.
Nordic walking narodził się kilkanaście lat
temu w Finlandii, jako forma treningów letnich dla narciarzy, a później
znalazł uznanie nie tylko u sportowców. To jedna z najbezpieczniejszych
form aktywności - bez ryzyka mogą go uprawiać kobiety w ciąży
i po porodzie. Jedynym przeciwwskazaniem jest nakaz leżenia wydany
przez lekarza, w każdej innej sytuacji ten sport powoduje poprawę
aparatu ruchowego i odciążanie stawów biodrowych i kolanowych. To sposób
na wypoczynek fizyczny, ale także psychiczny - podczas ćwiczeń
zmniejsza się wydzielanie hormonów stresu, a wskutek wysiłku fizycznego
organizm zaczyna wytwarzać endorfiny zmniejszające ból i poprawiające
nastrój. W ciąży "narty" włóż
Chodzenie po nordycku to forma ruchu oparta na marszu połączonym z techniką jazdy na nartach biegowych w postaci odpychania się od ziemi. Do odbicia się od podłoża służą specjalnie skonstruowane kije -cieńsze od trekingowych, lekkie, zbudowane ze specjalnych elastycznych materiałów. Dzięki temu amortyzują wstrząsy powstałe przy odbiciu od ziemi. Kije mają uchwyty oraz w wymienne końcówki, używane w zależności od rodzaju podłoża. Nie radzimy chodzić po nordycku z innymi kijami np. trekingowymi czy narciarskimi, to niebezpiecznie obciąża stawy łokciowe, ponieważ ich rękojeść wyprofilowana jest do podpierania się, a nie odpychania od podłoża. Zanim więc kupimy kije do nordic walking, upewnijmy sie, czy ktoś nie usiłuje sprzedać nam kijków do nart albo trekingowych. Przyjrzyjmy się również cenie - jeśli coś jest bardzo tanie, to mamy szansę trafić na podróbki niskiej jakości, wykonane z gorszych materiałów, wskutek czego kije będą pękać. Szczególnie zakupy na aukcjach internetowych warto potraktować z dużą ostrożnością.
Chodzenie po nordycku to forma ruchu oparta na marszu połączonym z techniką jazdy na nartach biegowych w postaci odpychania się od ziemi. Do odbicia się od podłoża służą specjalnie skonstruowane kije -cieńsze od trekingowych, lekkie, zbudowane ze specjalnych elastycznych materiałów. Dzięki temu amortyzują wstrząsy powstałe przy odbiciu od ziemi. Kije mają uchwyty oraz w wymienne końcówki, używane w zależności od rodzaju podłoża. Nie radzimy chodzić po nordycku z innymi kijami np. trekingowymi czy narciarskimi, to niebezpiecznie obciąża stawy łokciowe, ponieważ ich rękojeść wyprofilowana jest do podpierania się, a nie odpychania od podłoża. Zanim więc kupimy kije do nordic walking, upewnijmy sie, czy ktoś nie usiłuje sprzedać nam kijków do nart albo trekingowych. Przyjrzyjmy się również cenie - jeśli coś jest bardzo tanie, to mamy szansę trafić na podróbki niskiej jakości, wykonane z gorszych materiałów, wskutek czego kije będą pękać. Szczególnie zakupy na aukcjach internetowych warto potraktować z dużą ostrożnością.
A zainwestować w dobre kije do nordic walking warto, bo dzięki nim nie
garbimy się, a układ krążenia i oddechowy wydajniej pracują. Przy okazji
odciążamy kręgosłup i stawy nóg, poruszamy się efektywniej i
bezpieczniej, co jest ważne szczególnie w bardziej zaawansowanej ciąży. Know how
Co jest potrzebne, aby rozpocząć treningi? Podstawa to odpowiednie obuwie - sportowe i wygodne, na grubej podeszwie - oraz ubranie, dopasowane do pory roku i warunków atmosferycznych. No i kije - ich długość zależna jest od wzrostu użytkownika, sposobu chodzenia i maszerowania (w przypadku kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam raczej rekreacyjne niż sportowe). Ważna jest również waga - im osoba bardziej masywna, tym kije powinny być odpowiednio mocniejsze.
Chodzenie z kijami wymaga ćwiczeń i praktyki - nie opieramy się na nich jak na lasce, lecz "odbijamy" - połowa sukcesu to złapać rytm plus odpowiedni, skrętny ruch ramion i bioder. Można intuicyjnie nauczyć się chodzić z kijami, ale pierwszych kilka zajęć najbezpieczniej jest odbyć pod okiem instruktora, który pomoże dobrać odpowiedni sprzęt i nauczy w jaki sposób to robić - do opanowania odpowiedniej techniki marszu wystarczy zaledwie kilka spotkań, podczas których nauczymy się prawidłowo poruszać naprzemiennie kończynami. Lepsze od marszu
Nordic walking to przyjemna, bezpieczna i wygodna metoda relaksowania się i utrzymania kondycji fizycznej. To forma sportu który można uprawiać w każdym miejscu i warunkach, niezależnie od pory roku, z możliwością maszerowania w dowolnym czasie i tempie. Dzięki stosowaniu kijów podczas marszu zaangażowanych jest ok. 90% mięśni, również tych, które normalnie nie są używane - wzmacniają się mięśnie grzbietu, ramion, obręczy barków. To również doskonały sposób na pozbycie się nadprogramowych kilogramów po porodzie - nordic walking świetnie pomaga zrzucić wagę, bo łatwo tu uzyskać takie natężenie ruchu, które powoduje spalanie kalorii większe o ponad 40% niż przy zwykłym marszu.
Marsze nordyckie można uprawiać właściwie wszędzie - najlepiej nadają się do tego tereny zielone - parki, lasy, a także plaża i góry, zarówno polne ścieżki jak i asfaltowe szosy, można też chodzić w domu czy na siłowni. Ze względu na dobro niemowlęcia nie zaleca się maszerowania z maluchem w nosidle czy chuście, dlatego zwróćmy uwagę, aby było to podłoże odpowiednie dla kół wózka, który obok maszerującej mamy będzie prowadził tato.
Co jest potrzebne, aby rozpocząć treningi? Podstawa to odpowiednie obuwie - sportowe i wygodne, na grubej podeszwie - oraz ubranie, dopasowane do pory roku i warunków atmosferycznych. No i kije - ich długość zależna jest od wzrostu użytkownika, sposobu chodzenia i maszerowania (w przypadku kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam raczej rekreacyjne niż sportowe). Ważna jest również waga - im osoba bardziej masywna, tym kije powinny być odpowiednio mocniejsze.
Chodzenie z kijami wymaga ćwiczeń i praktyki - nie opieramy się na nich jak na lasce, lecz "odbijamy" - połowa sukcesu to złapać rytm plus odpowiedni, skrętny ruch ramion i bioder. Można intuicyjnie nauczyć się chodzić z kijami, ale pierwszych kilka zajęć najbezpieczniej jest odbyć pod okiem instruktora, który pomoże dobrać odpowiedni sprzęt i nauczy w jaki sposób to robić - do opanowania odpowiedniej techniki marszu wystarczy zaledwie kilka spotkań, podczas których nauczymy się prawidłowo poruszać naprzemiennie kończynami. Lepsze od marszu
Nordic walking to przyjemna, bezpieczna i wygodna metoda relaksowania się i utrzymania kondycji fizycznej. To forma sportu który można uprawiać w każdym miejscu i warunkach, niezależnie od pory roku, z możliwością maszerowania w dowolnym czasie i tempie. Dzięki stosowaniu kijów podczas marszu zaangażowanych jest ok. 90% mięśni, również tych, które normalnie nie są używane - wzmacniają się mięśnie grzbietu, ramion, obręczy barków. To również doskonały sposób na pozbycie się nadprogramowych kilogramów po porodzie - nordic walking świetnie pomaga zrzucić wagę, bo łatwo tu uzyskać takie natężenie ruchu, które powoduje spalanie kalorii większe o ponad 40% niż przy zwykłym marszu.
Marsze nordyckie można uprawiać właściwie wszędzie - najlepiej nadają się do tego tereny zielone - parki, lasy, a także plaża i góry, zarówno polne ścieżki jak i asfaltowe szosy, można też chodzić w domu czy na siłowni. Ze względu na dobro niemowlęcia nie zaleca się maszerowania z maluchem w nosidle czy chuście, dlatego zwróćmy uwagę, aby było to podłoże odpowiednie dla kół wózka, który obok maszerującej mamy będzie prowadził tato.
Artykuł ze strony Gazeta.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz